Kuchiki Byakuya - 2007-10-15 20:20:37

Wyciągam mojego Senbozakure.

Zaraki Kenpachi - 2007-10-15 20:22:08

no tak bez powitania? to w koncu tylko trening... mowie: czesc
i wyciagam moj miecz

Kuchiki Byakuya - 2007-10-15 20:25:02

Nagle robie błyskawiczne kroki a zaraz potem wybijam ci katane z ręki a swojego senbozakure podkładam ci pod gardło.
- Koniec ??

Zaraki Kenpachi - 2007-10-15 20:33:04

nieźle, naprawdę jestem pod wrażeniem, to było niezłe, ta walka od razu zaczyna mi się podobać, ha ha ha...
zanim wycelowales we mnie swoj miecz zdążyłem go złąpać wiec troche zakrwawilem sobie dlon, ale w ten sposob zablokowalem miecz i chwile potem odgiąłem go na bok (lub może bardziej obrazowo odsunąłem nadal go trzymając) a drugą ręką uderzyłem z pięści prosto w twoją twarz, nie miales czasu tego uniknąć czy zablokować, bo obaj jesteśmy kapitanami, zostałeś lekko ogłuszony od ciosu, podejrzewam, ze cios nie byl na tyle silny aby cie odrzucic tak abys wypuscil miecz z rąk, ale już ledwo go trzymasz, więc machnąłem nim razem z tobą na końcu z pół obrotu nadając dużą siłę odśrodkową, więc teraz już na pewno wypuściłeś swój miecz z dłoni, ja go wyrzucam na bok i podnoszę swółj miecz... dam ci szanse cos napisac, bo ja sie tutaj juz niezle rozpisalem... ;p

Kuchiki Byakuya - 2007-10-15 20:41:12

Jednak nie walłeś mnie w twarz bo z trudem ale zrobiłem szybkie kroki a później wymawiam słowa: Scatter Senbozakura z nieba spada tysiące płatków wiśni i wbija się w ciebie setki super ostrych niewidzialnych ostrzy których nawet ty nie obronisz a są jeszcze silniejsze i szybsze bo dodałem do nich energi duchowej a ty ich nawet nie zauważyłeś.
Gdy już leżysz na ziemie pokrwawiony prawie od śmierci biore twój zanpakatou i wbijam go w twoją rękę.
Raczej mojej 2 formy nie unikniesz bo dodałem troche E.D więc mała szansa.
Przy okazji już raczej koniec walki ^^.

Zaraki Kenpachi - 2007-10-15 21:01:32

sorki ze tak dlugo ale zajalem sie troche ta manga i net mi dziala jak slimak i zapomnialem o walce...

jak dla mnie nie mogles zrobic uniku przed moja piescia, bo to bylo zbyt szybkie (tez mam szybkie kroki) i niespodziewane, ale jak juz tak bardzi ci na tym zalezy... nie zapominaj ze ja mam najwieksza ilosc energii duchowej w calym soul society, niezle mnie pociąleć swoim scatterem, ale ja jestem twardszy niz inni (a nawet renji przezyl ten atak bez problemow), wiec gdybys walczyl z jakims porucznikiem to moze bys juz wygral, ale nie ze mna te numery, aj nadal jestem w stanie walczyc, mowie : sai i zwiazuje na moment twoje rece, co pozwala mi odzyskac miecz, odsunac sie na 10 metrow, a nastepnie atakuje cie biala blyskawica (z pozoru latwa i slaba technika ale jak sie do niej dolozy troche energii jak ja, to moze nawet przedziurawic przeciwnika) dziurawiac cie na wylot, pewnie sie jakos niezwykle wybronisz wiec nie bede wiecej pisac...

Kuchiki Byakuya - 2007-10-15 21:19:07

Tak jak ichigo zrobił ruki i ja rozwalam te więzy dzięki mojej energi duchowej a zaraz potem biore mojego pogromce dusz i wymawiam -#63 Raikouhou (Tygrysia Armata Błyskawic) wtedy silny piorun wali w ciebie i przy tym cie sparaliżowało a gdy jesteś sparaliżowany robie błyskawiczne kroki i wyrzucam twój miecz daleko a przy tym ja mówie - Przykro mi ale to już ostateczność. Senbozakura Kageyoshi !! Mój senbozakura znika a za mną pojawia się setki wielkich ostrzy które kontroluje. Daje do nich dość dużo E.D i lecą na ciebie a ty przypominam jesteś sparaliżowany a ostrze w ciebie walą i jeśli ci się i tak uda przeżyć biore twojego pogromce dusz i mojego i dźgam nimi w ciebie.

No to to już koniec ^^

Zaraki Kenpachi - 2007-10-15 21:37:44

no coż skoro to ostateczność... sparaliżowało mnie to, ale wykorzystałem resztki energii ktore jeszcze mi tam pozostaly, co pozwolilo mi zrobic kilka drobnych ruchów, ale mi wystarczy, oczywiscie zrobilem je kiedy ty przywolywales swoj ban-kai, a ja w tym czasie zdążyłem zdjąć moją opaskę, wyzwolenie tak wielkich pokładów energii uwolniło mnie całkiem z paraliżu. Opaska wysysała mi połowę mojej energii, więc teraz zamiast być wysysana trafia do mnie co w przypadku pełni moich sił powiększa moją energie 2krotnie, staję w pozycji obronnej, wiem ze tego nie zablokuje, nie unikne ani nie zdążę cię zaatakować wcześniej niż ty mnie, więc moja energia zwiększa moją obronę, pociąłeś mnie, ale ja nadal mam ludzką postać i trzymam mój miecz, co prawda praktycznie nie mam miejsca na ciele bez rany, ale gdy mnie atakujesz swoim mieczem ja jednocześnie wbijam ci swój prosto w serce... REMIS?

Kuchiki Byakuya - 2007-10-15 21:41:28

Nom ok Remis :)

Zaraki Kenpachi - 2007-10-16 08:30:34

Dzięki za walke :)
Zamykam wątek

GotLink.plgeodeta budzów papuga senegalska Nieruchomości